Dom na pustkowiu ma dosyć nietypową konstrukcję, przypomina raczej reportaż niż typowy kryminał. Na początku dowiadujemy się, że narratorka spędziła kiedyś lato w pewnej bawarskiej wsi, która obecnie znana jest w całym kraju jako miejsce ohydnej zbrodni. Kobieta chce przeprowadzić wywiady z osobami mającymi coś wspólnego z ofiarami i odkryć, co naprawdę wydarzyło się w znajdującym się na odludziu gospodarstwie rodziny Dannerów.
Dannerowie nie byli lubiani w sąsiedztwie. Krytykowano ich za niechlujstwo (babka chodziła w brudnym ubraniu i wkładała do cukiernicy ośliniony palec, jej wnuk raczkował po lepiącej się z brudu podłodze), za skąpstwo i okrucieństwo wobec młodej Polki przysłanej do nich w czasie wojny na przymusowe roboty. Podobno też w rodzinie Dannerów dochodziło do kazirodztwa, ale ofiary nie skarżyły się, nawet księdzu podczas spowiedzi nie chciały niczego powiedzieć.
Podoba mi się czas akcji – lata pięćdziesiąte, kiedy wciąż żywe są wspomnienia z wojny. Podoba mi się też realistyczne tło i mroczny, niepokojący nastrój. Uważam, że niektóre sceny, takie jak przybycie Marii do gospodarstwa i wizyta mechanika, są bardzo dobrze napisane. Za niepotrzebny i denerwujący zabieg uważam wplatanie litanii w tekst powieści. Szkoda, że narratorka prawie niczego o sobie nie ujawniła.
Moja ocena: 4/6.
---Andrea Maria Schenkel, Dom na pustkowiu (Tannöd), przeł. Urszula Palik, Sonia Draga, 2008.
Nie czytałam jeszcze powieści o chociazby podobnej fabule. Strasznie mniezainteresowałaś :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka interesująca, ale nie jest typowym kryminałem :)
UsuńNawet ten niedosyt mnie tak nie odrzuca. Napisałaś treściwie i ciekawie. Bardzo intrygująca familia... Dodam do chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńFamilia dosyć straszna, nie chciałabym mieć takiej w sąsiedztwie :)
UsuńAutorka w tej powieści wykorzystała prawdziwą historię, która wydarzyła się w 1922 roku na farmie Hinterkaifeck :)
OdpowiedzUsuńO, tego nie wiedziałam, dziękuję za informację :)
UsuńZaraz sobie poczytam na ten temat. Ale widzę, że czas akcji jest inny, bo historia z książki rozgrywa się kilka lat po drugiej wojnie.
Tak, zmienila rok, zmieniła nazwiska bohaterów i nieco okoliczności. Oparła jednak swoją opowieść na tamtych wydarzeniach :)
UsuńAha. Inaczej by mi się czytało książkę, gdybym wiedziała o tym wcześniej :)
UsuńWyczytałam przed chwilą, że nie wyjaśniono, kto popełnił tę ohydną zbrodnię.
Niemcy niedługo po wojnie - oj kusi mnie ogromnie sam okres, w którym rozgrywa się akcja utworu, okres b. trudny w historii naszego zachodniego sąsiada.
OdpowiedzUsuńA więc zapraszam do czytania :)
UsuńZastanawia mnie fakt, że w tej wsi wszyscy oprócz Dannerów byli bardzo dobrzy dla przymusowych robotnic i nie mogli wybaczyć staremu, że tak źle potraktował Polkę.
Nie do końca podobała mi się ta powieść - miałam wrażenie, że jest za krótka, trochę niedopracowana... Nie jest źle, ale mogło być lepiej;)
OdpowiedzUsuńO, czyli mamy podobne wrażenia :) Trochę niedopracowana, czegoś brakuje.
Usuń