Carla, bohaterka „Ostatni raz, gdy rozmawialiśmy” Fiony Sussman, mieszka na farmie w Nowej Zelandii, pracuje jako nauczycielka i uważa się za szczęśliwą osobę. Któregoś dnia młodociani przestępcy zabijają jej syna, okaleczają męża, a ją gwałcą. Od tej pory kobieta przeżywa koszmar. Napastnicy dość szybko zostają ujęci. Okazuje się, że to bardzo młodzi chłopcy, członkowie gangu. Carla nie potrafi zrozumieć, dlaczego zachowali się tak okrutnie. Zaczyna szukać kontaktów z jednym z tych chłopców, Benem. Najpierw po to, by okazać mu nienawiść i wykrzyczeć w twarz swój ból, następnie, by zrozumieć jego postępowanie, a potem... No właśnie. Potem relacje między matką ofiary a mordercą stają się bardzo skomplikowane i każdy czytelnik może odebrać je inaczej.
27.06.2018
12.06.2018
„Uczta” Muriel Spark
Niedawno na blogu Czytanki Anki pojawił się ciekawy wpis zachęcający do sięgnięcia po książki Muriel Spark. Nie znałam tej pisarki, postanowiłam więc sprawdzić, czy jej twórczość przypadnie mi do gustu. Wybrałam „Ucztę”.
Październikowy wieczór. W jednym z londyńskich domów odbywa się przyjęcie. Zaproszeni goście jedzą, rozmawiają, a przede wszystkim czekają na Hildę Damien, bogatą staruszkę, której syn niedawno poślubił Margaret Murchie. Ta młoda Szkotka pochodzi z rodziny biedniejszej i mniej ustosunkowanej niż Wilhelm, na domiar złego ma niezbyt dobrą opinię. Każdy, kto ją spotyka, odnosi wrażenie, że udaje ona osobę świętoszkowatą i naiwną, a w rzeczywistości jest niebezpieczna i coś ukrywa. Goście chcą przestrzec panią Damien przed synową i wypytać o szczegóły życia nowożeńców. Czekają nadaremnie. Hilda nie przyjdzie, ponieważ... umarła (nie zdradzam zbyt wiele z fabuły, narrator informuje o tym dość wcześnie).
Opisy wieczoru urozmaicane są licznymi retrospekcjami, z których dowiemy się o włamaniach do domów bogaczy, znajomości Ernsta z kelnerem i wielu innych sprawach. Mnie najbardziej zaciekawił wątek kilkumiesięcznego pobytu Margaret w klasztorze. Mieszkające tam zakonnice zachowywały się bardzo nowocześnie: jeździły motocyklami, legalnie paliły papierosy. Jedna dorabiała jako hydraulik, inna bez końca używała wulgaryzmów – wplatała je nawet w treść listu do biskupa!
„Spisek” Ken McClure
Ponieważ z „Dawcą” spędziłam kilka miłych, pełnych emocji godzin, postanowiłam sięgnąć po „Spisek”, czyli kolejną część cyklu o szkockim detektywie medycznym Stevenie Dunbarze. Ciekawiło mnie, jakie śledztwo będzie prowadził tym razem i jak rozwinie się uczucie pomiędzy nim a Lisą – odważną pielęgniarką, która złożyła donos na nieuczciwych lekarzy, za co została wyrzucona z pracy i oczerniona. Tymczasem już na samym początku Ken McClure poinformował, że... dziewięć miesięcy temu Lisa zmarła na nowotwór! No ludzie, jak tak można! Chyba nie muszę pisać, jak bardzo poczułam się zawiedziona. Jeśli już autor musiał uśmiercić moją ulubienicę, dlaczego nie zrobił tego w kolejnej części albo przynajmniej na końcu książki?...
Etykiety:
McClure Ken,
recenzje,
Spisek,
Szkocja,
thriller medyczny
3.06.2018
„Kobiety” Steinar Bragi
Eva pochodzi z Islandii, ale od dzieciństwa mieszka w Stanach Zjednoczonych. Jest młodą, piękną kobietą o dość swobodnych obyczajach, obracającą się w środowisku bogatych bankierów i zakochaną w Hrafnie. Jednak Hrafn, znużony jej pijaństwem i kłótliwością, wyjeżdża do Reykjavíku. Sam. Eva podąża za nim, mając nadzieję, że związek uda się jeszcze uratować. Jeden ze znajomych w zamian za podlewanie kwiatków i karmienie kota pozwala jej zamieszkać w apartamencie na najwyższym piętrze luksusowego wieżowca. W mieszkaniu nie widać kwiatków, a kot pojawia się dopiero po kilku dniach i zachowuje tak, jakby widział te kąty po raz pierwszy. Eva ma nieprzyjemne wrażenie, że została „nieświadomym uczestnikiem jakiegoś horroru”[1], ale pomimo niepokoju nie opuszcza nowego locum. Uczucie lęku i samotności zagłusza piciem alkoholu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)