22.03.2022

„Księżyce” Piero Meldini

 

Andrea, włoski adwokat po czterdziestce, bohater przepięknych „Księżyców” Piera Meldiniego, czeka na operację i na odpowiedź, czy guz nowotworowy da się usunąć w całości, czy też nie. Leżąc w klinice, pisze pamiętnik i wspomina  niedawną podróż do Grecji, podróż, o której marzył od dzieciństwa, a z której wrócił przerażony, zszokowany, załamany.

Akcja powieści dzieje się w latach pięćdziesiątych, kiedy jeszcze było widać zniszczenia wojenne, a Grecy nie zapomnieli  o krzywdach wyrządzonych im przez okupantów. Z tego względu nie wszyscy traktowali włoskich turystów z sympatią. Andrea nawet nie próbował bronić się przed tą nienawiścią, dobrze pamiętał radość swoich rodaków, kiedy Włochy przystąpiły do wojny. On sam nie zamierzał służyć na Bałkanach, prosił o przydział do Afryki. Nie chciał poznawać wymarzonej Grecji jako jako żołnierz wrogiej armii, nienawidzony przez miejscową ludność, zmuszany do niszczenia miejsc, które tak pragnął zobaczyć. Pojechał kilka lat później, sam. Był już wtedy mężczyzną pogrążonym w apatii, gnębionym przez uczucie pustki, ale wierzył, że wytęskniona Grecja go odmieni, rozbudzi –  i że tylko ona ma taką moc.

12.03.2022

„Śmierć tłumacza” Paweł Pollak

Kilkanaście lat temu ukazało się w Polsce „Millennium” Stiega Larssona i szybko zdobyło status bestsellera. Ludzie zachwycali się nim, nawet ci, którzy zazwyczaj nie czytali nic prócz telegazety, kupowali kolejne części i z wypiekami na twarzy poznawali przygody Lisbeth. A potem zapanowała wielka moda na skandynawskie kryminały. Ale właściwie to kto przetłumaczył „Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet”? Komu zawdzięczamy, że trafili na polski rynek? Okazuje się, że za kulisami wydania tej powieści stoi fascynująca historia kryminalna, że w środowisku tłumaczy polała się nawet krew. A przynajmniej tak wynika z powieści Pawła Pollaka zatytułowanej „Śmierć tłumacza”.