Główny bohater „Poniedziałków z Fanny” Pera Gunnara Evandera ma na imię Robert. Ojciec nauczyciel zachęcał go do pójścia na studia, lecz syn nie miał chęci ślęczeć nad książkami, skończył więc jako zwykły magazynier. Teraz czuje się znużony i ogłupiony monotonną pracą, ale zamiast poszukać innej, poprawia sobie nastrój alkoholem. Często nękają go problemy gastryczne, zdarza się, że „wraca do domu z okrwawionymi rękami i odpryskami rzygowin na butach i spodniach”*, jednak do lekarza nie idzie, bo po co, skoro bóle żołądka można uśmierzyć piwem, samogonem albo grogiem. To jeszcze nie koniec kłopotów Roberta: czasami męczą go lęki, złe wspomnienia, rozżalenie na surowych rodziców, na życie, że ułożyło się tak, a nie inaczej. Zazwyczaj tłumi w sobie te negatywne emocje, ale co jakiś czas wpada w szał i wtedy potrafi kogoś pobić, zniszczyć czyjąś własność. A potem nie żałuje swojej agresji, nie analizuje błędów, uważa się za poszkodowanego.
25.05.2024
11.05.2024
„Galigai” François Mauriac
François Mauriac kojarzony jest jako pisarz katolicki. Ale już dawno zauważyłam, że w wielu jego utworach religia pojawia się w ilościach śladowych albo wcale, a postacie grzeszą bez opamiętania. Autor był zresztą świadomy, że bohaterowie pełni cnót mu się nie udają, przypominają kukły, za to świetnie wychodzą ci targani namiętnościami, słabi, ulegający złym podszeptom. Toteż z zapałem tworzył różne czarne charaktery, wpychał je w trudne sytuacje, osadzał w nieidealnych rodzinach, nie zapominał przy tym pogłębić tych swoich bohaterów pod względem psychologicznym. I takie właśnie niedoskonałe postacie, trochę nawet śmieszne, a trochę odrażające, spotkamy w krótkiej powieści o tytule „Galigai”.
7.05.2024
„Ucieczka Anny” Mattia Corrente
Anna, spędziwszy kilkadziesiąt lat jako przykładna żona i matka, ucieka z domu.To już nie pierwsza ucieczka w tej rodzinie. Kiedy bohaterka miała trzynaście lat, zniknął jej ojciec, zostawiając żonę i dzieci na pastwę losu. Czyżby córka odziedziczyła po nim pęd do wolności i skłonność do porzucania obowiązków? Po upływie mniej więcej roku jej mąż Severino pakuje bagaże i wyrusza w podróż, by odnaleźć zgubę. Nie jest mu łatwo, bo ma około osiemdziesiąt lat i na domiar złego choruje na cukrzycę. Ale przecież nie tylko młodzi ludzie są zdolni do szaleństw, starzy też potrafią zdobyć się na poświęcenie i wysiłek, też tęsknią, też nie umieją pogodzić się z faktem, że zostali porzuceni, i to w dodatku bez wyjaśnienia, bez pożegnania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)