18.02.2020

„Na północ jedzie się, by umrzeć” Ida Linde


Sara, dość agresywna policjantka lubiąca bić pałką ludzi, któregoś dnia poznaje Bena i wyrusza z nim na północ Szwecji. A tam mężczyzna ni stąd, ni zowąd strzela do trzech osób. Sara nie próbuje zapobiec tym zbrodniom, nie czuje się nawet wstrząśnięta, wieczorem śmieje się ze swoim krwiożerczym przyjacielem, a zaraz potem i ona zostaje morderczynią – zabija znajomego policjanta, który jechał w ślad za nią. Dlaczego bohaterowie bez żadnej refleksji odbierają życie innym ludziom i niszczą własną przyszłość? Co nimi kieruje? Trudno zgadnąć. Ida Linde, autorka „Na pólnoc jedzie się, by umrzeć”, nie dba o pogłębienie psychologiczne postaci i właściwie nie daje czytelnikowi możliwości zrozumienia, dlaczego zachowują się tak, a nie inaczej. Na pytanie o powód zabijania Ben umie odpowiedzieć tylko tyle: „Może na świecie mimo wszystko istnieje zło”[1].

8.02.2020

„Walet Pik” Joyce Carol Oates


Narratorem „Waleta Pik” Joyce Carol Oates jest pięćdziesięciokilkuletni Andrew J. Rush, dość sławny pisarz, uwielbiający siedzieć przy biurku po dziesięć godzin dziennie i tworzyć łagodne kryminały z pozytywnymi zakończeniami. Jego żona i dzieci nie wiedzą, że posługując się pseudonimem Walet Pik, wydaje też o wiele brutalniejsze, krwawe thrillery. Nie robi tego dla pieniędzy, bo tych mu nie brakuje, po prostu nie chce, by jego nazwisko łączono z literaturą pełną przemocy. W epoce internetu trudno utrzymać tajemnicę, ale jakoś mu się to udaje. Żyje sobie spokojnie aż do czasu, kiedy pewna kobieta oskarża go o plagiat. Strach przed utratą dobrego imienia i gniew powodują, że bohater zaczyna dopuszczać do głosu instynkty, które starał się w sobie dusić i ukrywać. Czy zdoła oprzeć się złym podszeptom? Która strona jego jaźni wygra, ta kulturalna czy mroczna, mściwa?

3.02.2020

„Nawiedzony dom” John Boyne


Jest rok tysiąc osiemset sześćdziesiąty siódmy. Eliza Craine, bohaterka „Nawiedzonego domu” Johna Boyne'a, wcześnie osierocona przez matkę, traci teraz ojca i tym samym zostaje zupełnie sama na świecie. Czując potrzebę zmiany środowiska, wyjeżdża z Londynu do hrabstwa Nolfolk, by objąć posadę nauczycielki. Domostwo, do którego przybywa, jest zdewastowane i mroczne, ma aż kilkanaście sypialni i świeci pustkami. Trudno znaleźć w nim dorosłą osobę. Nie wiadomo, gdzie podziewa się właściciel posiadłości, kto zamieścił ogłoszenie w gazecie, dlaczego dwunastoletnia Isabella i ośmioletni Eustace chodzą bez opieki. Na domiar złego grasuje tam duch. Duch nienawidzący guwernantek.

Główna bohaterka nie należy do piękności. Z rezygnacją myśli o swojej brzydkiej twarzy i niekształtnej figurze. Przewiduje, że zostanie starą panną i choć uwielbia dzieci, nie doczeka się własnych. Małych uczniów traktuje z wielką troską. Uroczy Eustace szybko przypada jej do serca, ale do wyniosłej, ukrywającej coś Isabelli długo nie może się przekonać. Lubi czytać książki, zdobywać wiedzę. Ma zadatki na aktywną emancypantkę. Do pasji doprowadzają ją lekceważące wypowiedzi o kobietach, podziwia pannę Sharpton, która ukończyła Sorbonę i która ma odwagę samotnie wchodzić do szynków i przesiadywać w nich, pijąc wino i nic sobie nie robiąc z krytyki.