Autor nominowanej do Nagrody Bookera „Nędzy”, Andrzej Tichý, mieszka w Szwecji, ale pochodzi z Czech, jego dziełem mogą się więc chlubić aż dwa narody. Tylko czy na pewno jest czym się chlubić? Nie wiem. To powieść bardzo, bardzo dziwna i niestety męcząca. Forma dominuje tu nad treścią, narracja sprawia wrażenie chaotycznej, nieprzyjaznej dla czytelnika. I choć zauważyłam, że „w tym szaleństwie jest metoda”, że rwany, nieprzejrzysty sposób pisania bardzo pasuje do roztrzęsionego narratora i że autor zgromadził sporo ciekawych obserwacji dotyczących nizin społecznych, to jednak przez większość czasu poświęconego na lekturę czułam dezorientację i znużenie, wydawało mi się nawet, że słucham monologu pijaka, który bez ładu i składu sypie wspomnieniami, spostrzeżeniami oraz wulgaryzmami i niekoniecznie pragnie, by odbiorca go zrozumiał.
16.08.2023
8.08.2023
„Powiedziała, że nie żałuje” Tommi Kinnunen
„Powiedziała, że nie żałuje” to powieść o wiośnie roku 1945 i o fińskich kobietach pieszo wracających z wojny. My w Polsce mamy takie skojarzenie, że kobiety wracające z wojny to byłe więźniarki obozów koncentracyjnych, smutne, skrajnie wygłodzone ofiary Hitlera. Tymczasem bohaterki powieści niezbyt przystają do takich wyobrażeń. Nikt ich nie więził, nikt nie zmuszał do opuszczenia ojczyzny. Kiedy Finlandia zawarła rozejm z ZSRR i zaczęła usuwać ze swojego terytorium stacjonujące tam wojska niemieckie, kobiety te dobrowolnie poszły za nimi, by wyświadczać żołnierzom rozmaite przysługi, nie tylko seksualne, bo też wzięły na siebie ciężar prania mundurów i pielęgnacji rannych. Nie przejmowały się okrucieństwem okupantów wobec ludności krajów podbitych ani nawet tym, że wycofując się, równali z ziemią Laponię. Aż tu nagle spotkała je przykra niespodzianka: Niemcy zaczęli być odsyłani do obrony Berlina, z myśliwych zmienili się w zwierzynę. Kobiety zaś zostały same wśród wrogo do nich nastawionych Norwegów. Niektóre z tych Finek ze strachu przed przyszłością popełniły samobójstwo, inne biernie tkwiły w obozach jenieckich, a jeszcze inne postanowiły samodzielnie wrócić do domu. I takie właśnie desperatki, pragnące pieszo wrócić do swoich domów, stały się bohaterkami powieści.