Akcja „Siódmego krzyża” Anny Seghers toczy się w Niemczech jesienią roku 1937. Główny bohater, Georg Heisler, wraz z sześcioma innymi więźniami ucieka z obozu koncentracyjnego Westhofen. Komendant obozu przysięga, że w ciągu tygodnia zbiegowie zostaną złapani, postawieni pod krzyżami z drewna i poddani torturom. Mijają dnie, pod sześcioma krzyżami tkwią odnalezieni więźniowie, lecz siódmy krzyż, ten przeznaczony dla Georga, wciąż stoi pusty...
„Siódmy krzyż” to dramatyczna, bardzo dobrze skomponowana, a zarazem pięknie napisana powieść o przeżyciach mężczyzny, który ucieka przed pościgiem i szuka pomocy u dawnych znajomych i u przygodnie spotkanych ludzi. Anna Seghers ukazała konflikty wewnętrzne Niemców, walkę sumienia z lękiem, wahanie: pomóc – nie pomóc? Niektórzy pomogliby, ale boją się tortur, kary. Przykładem takiego zastraszonego człowieka jest stary tapeciarz, który martwi się, że Georg Heisler zapuka do jego drzwi:
– Żeby tylko nie przyszedł. Jeśli przyjdzie, jesteśmy tak czy owak zgubieni.Powieść trzyma w napięciu. Akcja toczy się szybko, trudno oderwać się od czytania. Widać, że Anna Seghers miała talent literacki.
– Dlaczego tak czy owak, ojcze?
– Że też ty tego nie pojmujesz. Wyobraź sobie, przychodzi, daję mu znak, ostrzeżenie, co się stanie wtedy ze mną, z nami? A teraz wyobraź sobie, przychodzi, widzę, jak nadchodzi, ale nie daję mu żadnego znaku. Nie jest przecież moim synem, jest mi obcy, gorzej niż obcy. Więc nie daję mu żadnego znaku i wtedy łapią go. Czy tak można?
---
Anna Seghers, „Siódmy krzyż” („Das siebte Kreuz ”), Czytelnik, 1976.
Jedna z ciekawszych niemieckich książek rozliczeniowo-obozowych, o niebo lepsza od "Nagiego wśród wilków" czy powieści Fallady. Pamiętam jak byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się jaki życiorys miała Seghers bo w młodzieńczej naiwności sądziłem, że komunista nie jest w stanie napisać dobrej książki :-)
OdpowiedzUsuńO życiorysie Anny Seghers na razie nic nie wiem :)
UsuńPowieści Falldy jeszcze nie czytałam, czytałam natomiast "Nagich wśród wilków" i zgadzam się z Tobą, że "Siódmy krzyż" napisany jest o niebo lepiej. Seghers miała talent literacki. Czy znasz jeszcze jakieś książki tej autorki i mógłbyś coś polecić?
Nic innego jej nie czytałem, zresztą podobno "Siódmy krzyż" jest najlepszą jej książką więc potem może być tylko gorzej.
UsuńAha :) Zastanawiam się, czy sięgnąć po "Umarli pozostaną młodzi", ale trochę odstrasza mnie objętość tej książki. Ma ponad 500 stron...
UsuńOdnośnie książki to mogę tylko po raz kolejny zanotować tytuł i schować się ze wstydu, że jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńOdnośnie komentarza Marlowa ponownie schować się ze wstydu..
;)
Nie ma potrzeby chować się ze wstydu, tego rodzaju książki nie są reklamowane i natrafia się na nie przypadkowo ;)
Usuń"Siódmy krzyż" nie wszystkim się podoba. W biblionetce natrafiłam na taki komentarz o niej: "Słaba książka, bo realia historyczne i psychologia bohaterów zostały słabo oddane. Facet uciekł z obozu i tyle. Jak wyglądały Niemcy przed wojną? Jak Niemcy postrzegali sytuację w swoim kraju i jaki był ich stosunek do faszyzmu? Brakuje zaprezentowania różnorodnych postaw ludzkich na tle istniejącej wówczas sytuacji politycznej". Moim zdaniem realia historyczne i psychologia postaci zostały oddane całkiem dobrze :-)
Wiadomo, że każdy odbiorca ma inne wrażenia, ale widzisz, to dodatkowo sprawia, że mam ochotę przeczytać, bo zastanawiam się jaki będzie mój odbiór, czy ja zwrócę uwagę na to co Ty, czy może jednak na to co komentator z biblionetki, a może znajdę jeszcze jakiś inny plus lub minus pozycji :) Poza tym jednak fabuła wydaje się naprawdę godna uwagi, już niezależnie od ocen. A Tobie zresztą ufam zdecydowanie bardziej :)
UsuńTo zachęcam Cię do przeczytania "Siódmego krzyża" choćby dlatego, że książek o Niemczech w przededniu wybuchu drugiej wojny światowej nie ma zbyt wiele :)
UsuńTwoja recenzja jak i cytat książki, który wybrałaś - zachęcają do zmierzenia się z tym trudnym tematem.
OdpowiedzUsuńTemat istotnie trudny, książka nie należy do lektur radosnych ani odprężających, ale warto przeczytać :)
UsuńZnowu mnie trafiłaś! Literatura niemiecka z czasów III Rzeszy, tuż przed wybuchem II Wojny Światowej to działka, które szczerze mnie intryguje. Do tej pory czytałem jedynie "Mefista" młodego Manna, dlatego po "Siódmy krzyż" sięgnę z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńSeghers bardzo dobrze odmalowała klimat panujący w Niemczech przed drugą wojną światową. Tobie ta książka może się spodobać :)
UsuńPostacie u Seghers są na ogół sympatyczniejsze niż u Manna. U Manna to były kreatury gotowe zrobić wszystko dla kariery i pieniędzy.
Ha, trochę czasu minęło, ale właśnie sięgnąłem po "Siódmy krzyż". Połowa książki już za mną i jak na razie bardzo mi się podoba.
UsuńRzeczywiście trochę czasu minęło – aż siedem lat. :) Ogromnie się cieszę, że sięgnąłeś po „Siódmy krzyż”. Niektóre sceny z tej książki pamiętam do dziś.
Usuń