Dziesięcioletni Antolek, piętnastoletnia Lilka oraz siedmioletnia Irka, bohaterowie powieści „Wszystko powiem Lilce!”, od wielu miesięcy mieszkają sami, bez opieki nikogo dorosłego. Czy to możliwe? Owszem – bo akcja dzieje się tuż po zakończeniu wojny. Dziadkowie rodzeństwa zginęli od wybuchu bomby, tatę Niemcy rozstrzelali, a mama podczas powstania wyszła z domu i już nie wróciła. Od tamtej pory dzieci muszą same sobie radzić – zdobywać jedzenie, przynosić wodę z odległej studni i przede wszystkim pilnować, by nikt nie odebrał im mieszkania. Jeśli zostaną zabrane do sierocińca, stracą je. Tymczasem im bardziej stabilizuje się życie w Warszawie, z tym większą starannością pracownicy opieki społecznej wyłapują samotne dzieci. Antolek wie, że to tylko kwestia czasu, kiedy zostanie rozłączony z siostrami, i bardzo się tej chwili boi.