„Psy z Rygi” to druga część cyklu o Kurcie Wallanderze. Tym razem nadkomisarz zajmuje się zagadką dwóch trupów, które przydryfowały pontonem na wybrzeże Szwecji. Ofiary nie mają przy sobie dokumentów ani nic innego, co by naprowadziło policję na ich ślad. W dodatku nie zginęły na łodzi, tylko zostały na nią przetransportowane, nie ma więc nawet możliwości, by zbadać miejsce zbrodni. Można jedynie wyciągnąć wniosek, że zamordowani mężczyźni pochodzą z zagranicy, gdyż w ich zębach tkwią takie plomby, jakich w Skandynawii się nie używa. Przed śmiercią byli torturowani, ale czy z zemsty, czy dla wyciągnięcia informacji, tego też oczywiście nie wiadomo. Wkrótce okazuje się, że zbrodnia ma korzenie w którejś z republik nadbałtyckich, najprawdopodobniej na Łotwie. Śledztwo zapowiada się więc na niesamowicie trudne.