„– Coś się stało? – zapytała, widząc jego przerażoną minę.
– Nic, nic, przypomniało mi się tylko, kto jest naszym prezydentem”. (s. 72)
„Na tym polega profesjonalizm, że człowiek działa jak dobrze naoliwiona maszynka, nawet kiedy ma ochotę skulić się w kłębek i pogrążyć w czarnej rozpaczy”. (s. 349)
„(...) regulamin w polskich służbach to papier mający status o tyle wyższy od toaletowego, że wiesza się go na ścianie, a nie podciera sobie nim tyłek. Przynajmniej nie dosłownie”. (s. 288)
„Coraz łatwiej ująć przestępcę, ale coraz trudniej go ukarać”. (s. 359)