21.07.2025

„Goście” Agnes Ravatn


Kai i Karin to małżeństwo z wieloletnim stażem, rodzice dwójki dzieci. On jest cieślą, ona referentką w urzędzie. Żadne z nich nie ma ochoty na urlop nad morzem, lecz kiedy Karin otrzymuje propozycję od przypadkowo spotkanej znajomej, Iris, by spędzili trochę czasu w jej luksuowym domku letniskowym, który teraz stoi pusty, postanawiają wyjechać. Kai zajmuje się naprawą pomostu, jego żona może robić, co chce – pływać łodzią, całymi dniami spać. Ona jednak nie umie odpoczywać. Patrząc na czyjś dobrobyt, aż skręca się z zazdrości. Wciąż truje się nienawiścią i podejrzeniami, że Iris zaprosiła ją wyłącznie po to, by pochwalić się swoim bogactwem, upokorzyć biedniejszą koleżankę.

19.07.2025

„Tajemniczy pociąg” Can Xue


Czterdziestolatek o przezwisku Blizna zostaje wysłany po kupno paszy dla drobiu. Nie jest to jego pierwsza podróż służbowa, tym razem jednak wszystko przebiega inaczej niż zwykle: pracodawca daje mu dziwnie dużo pieniędzy, kupuje bilet pierwszej klasy, żegna się wylewnie. W pociągu dochodzi do kolejnych nietypowych wydarzeń. Blizna czuje coraz większy niepokój, gubi się w domysłach. Dlaczego w wagonach panują ciemności? Czyżby wkrótce miało dojść do jakiejś katastrofy? Czy konduktor chce go przed czymś ostrzec? Czy Blizna jest paranoikiem, czy też szef fermy drobiowej naprawdę uknuł przeciwko niemu spisek? Ale choć złe przeczucia narastają, bohater nie opuszcza pociągu, tkwi w nim bezwolnie, jakby przestał panować nad swoim zachowaniem, zapadał się w jakąś nieznaną mu do tej pory czarną dziurę.
 

8.07.2025

„Wysadzony z siodła” Antoni Sygietyński

Powieść „Wysadzony z siodła” Antoniego Sygietyńskiego pochodzi z roku 1891. Główny bohater, szlachcic Ernest Załogowski, spędza szesnaście lat na zesłaniu. Po powrocie do Warszawy odnosi wrażenie, że wszystko, co było dla niego ważne, obróciło się w zgliszcza. Rodzinny majątek Ocieszyn, składający się z pięćdziesięciu włók żyznej ziemi, łąk i lasów, został sprzedany na licytacji i zostało z niego zaledwie trzy tysiące rubli. Prawnik z sąsiedztwa, który miał zarządzać tymi dobrami, okazał się nieuczciwy. Żona zmarła na raka, a córka Zofia zatrudniła się w teatrze. Załogowski uważa, że zhańbiła ich szlacheckie nazwisko. Wyrzeka się jedynaczki – i rzuca do Wisły...

Bohater jest typowym polskim szlachcicem – wąsatym, butnym, porywczym, lekkomyślnym. Lubi hulanki i lubi pocieszać się myślą, że jakoś to będzie. Jest też zatwardziałym antysemitą. Szukając nowego źródła utrzymania, dostrzega dwa wyjścia: albo własnymi ręcami zarobi na chleb, albo zawrze korzystne małżeństwo. Zgodziłby się na każdą pracę, byle nie w handlu i nie u Żyda. „Daj mi miejsce u Niemca, Francuza, Szweda, u kogo chcesz zresztą, byle nie u parcha”[1] – mówi. Mógłby poślubić jakąś bogatą kobietę, ale w żadnym razie nie Żydówkę. „Z biedną się nie ożenię, to prawda; ale za nic bym nie pozwolił, by w żyłach moich dzieci miała płynąć krew żydowska! Br!...”[2]. 

1.07.2025

„Truteń, czyli rozprawa z ojcostwem”Jarek Westermark

W ostatnich miesiącach przeczytałam trzy niedawno wydane książki opowiadające o próbach zajścia w ciążę, ciążach i niemowlętach. Pierwsza podobała mi się bardzo, druga – tak sobie, a trzecia najmniej. Ta trzecia to „Truteń” Jarka Westermarka. Nie jest to typowa powieść, lecz zbiór epizodów z życia świeżo upieczonego ojca, wzbogaconych jego refleksjami i dowcipami. Ojciec ten, będący jednocześnie narratorem, zauważa, że obowiązki związane z wychowaniem dzieci podzielone są w Polsce nierówno, większość spada na kobietę. Nie podoba mu się to, nie chce być stereotypowym facetem uciekającym przed smoczkami czy pampersami i dlatego towarzyszy swojej żonie najpierw w szkole rodzenia, potem na sali porodowej, a jeszcze potem z zacięciem opiekuje się synem.... A przepraszam, nie synem, tylko „glistą”, gdyż tak nazywa swojego potomka. Tymczasem bobas jak to bobas – płacze, nie docenia starań dorosłych. „W obmytej dupie ma glista twój trud i frustrację”[1]. 

17.06.2025

„Śmierć w zoo” Paweł Pollak

We wrocławskim zoo dochodzi do tragicznego wypadku: lwy zabijają swoją opiekunkę. A może to nie wypadek, lecz zakamuflowane morderstwo? Bo według Loli, zatrudnionej tam jako weterynarz, Beata była zbyt ostrożna i odpowiedzialna, by wejść na niezabezpieczony wybieg. Na pewno nie zostawiłaby podniesionego szybra. Ponieważ jednak policjantom nie udaje się dostrzec żadnych poszlak wskazujących na zbrodnię, śledztwo zostaje umorzone. Kilka miesięcy później, na skutek nalegań dyrektora zoo, któremu grozi dymisja, bo przecież w czasie jego rządów już dwoje ludzi zginęło z winy drapieżników, akta znowu trafiają na policyjne biurko. Tym razem zajmuje się nimi komisarz Leon Turek, o wiele bardziej spostrzegawczy i obowiązkowy od swoich poprzedników. Z początku on też nie wierzy w morderstwo, ma zamiar pokręcić się po zoo i napisać raport potwierdzający wypadek, wkrótce jednak zauważa pewne szczegóły mogące oznaczać, że Beata naprawdę padła ofiarą czyjegoś okrucieństwa. 

7.06.2025

„Dzika gęś” Ōgai Mori

„Dzika gęś” to ciekawa, melancholijna powieść napisana przez japońskiego klasyka Ōgaia Moriego, opowiadająca o wydarzeniach rozgrywających się w roku 1880. Narrator studiował wówczas w Tokio. Jego sąsiadem w bursie był Okada, spokojny, mający opinię porządnego. Młodzieniec ten podczas spacerów na Wzgórze Samotnych widywał piękną kobietę o imieniu Otama, która stopniowo opanowywała jego myśli, rzucała na niego coraz większy urok. 

29.05.2025

„Mam złe doświadczenia z ujawnianiem się w miejscu, gdzie robię research”, czyli wywiad z Pawłem Pollakiem


Agnieszka K: Jest Pan tłumaczem literatury szwedzkiej, tłumaczem przysięgłym, a także pisarzem. I oto ukazuje się kolejna Pana powieść, „Śmierć w zoo”. Czy czas pomiędzy pojawieniem się jej w zapowiedziach a dniem premiery to dla Pana święto? Czy satysfakcja z wydania kolejnej książki jest taka sama jak z pierwszej?

Paweł Pollak: Ani wielkie święto, ani ogromna satysfakcja, ponieważ powtarzalne wydarzenia tracą na uroku. Cieszę się, gdy przychodzą egzemplarze autorskie z wydawnictwa, ale o równie silnych emocjach, jak przy pierwszej książce nie ma mowy. Kiedy dostałem do ręki swoją debiutancką „Kanalię”, ogarnęły mnie taka radość i duma, że gotów byłem uznać osiągnięcia Kolumba, Amundsena i Armstronga za mało istotne w porównaniu z jej wydaniem.  

„Śmierć w zoo” zaczyna się dramatycznie: oto lew rozszarpuje człowieka. Z początku wygląda to na wypadek, ale... 

Ale można się domyślić, że to morderstwo, kryminał opisujący śledztwo w sprawie wypadku najpewniej nie spotkałby się z zainteresowaniem czytelników. Policjanci dochodzą jednak do tego wniosku krętymi drogami, ponieważ w mojej powieści jest jak w  życiu: na pracę człowieka wpływ mają jego osobiste problemy i ambicje, które nieraz przeszkadzają w należytym wykonywaniu swoich obowiązków. 

16.05.2025

„Jedyna córka” Guadalupe Nettel

Narratorka „Jedynej córki” Guadalupe Nettel ma na imię Laura. Lubi podróżować, czytać, pisze pracę dyplomową. Nie zamierza rodzić dzieci, nawet jeśli ceną miałaby być utrata ukochanego mężczyzny. Kobiety, które usiłują zajść w ciążę, uważa za istoty bez własnego życia, a ich słowa o radości płynącej z macierzyństwa za stek banałów. W miarę upływu lat zaczyna jednak patrzeć na dzieci z coraz większą ciekawością, a nawet dostrzegać w nich pewien urok. Mimo to nie zmienia swojego postanowienia. Wiedząc, że z czasem zegar biologiczny mógłby zwyciężyć nad rozsądkiem, każe sobie podwiązać jajowody. 

15.05.2025

„Coast Road. Powieść” Alan Murrin

Coast Road to główna ulica portowego miasteczka, w którym mieszkają Izzy, Dolores oraz Colette. Ta pierwsza jest żoną lokalnego polityka. Gdy urodziła dziecko, mąż bez pytania jej o zgodę zlikwidował sklepik, który prowadziła. Teraz gdy dzieci podrosły, chciałaby wrócić do pracy, jednak James nadal się temu sprzeciwia, twierdząc, że najpożyteczniejsze zajęcie dla kobiety to opiekowanie się domem. Izzy zaczyna dostrzegać, że mąż odbiera jej wszystko, co mogłoby dać jej trochę szczęścia – pracę, niezależność, a nawet możliwość spotkań z zaprzyjaźnionym księdzem. 

10.05.2025

„Gonitwa o życie” Adam Kopacki

Pierwszą część cyklu WROcrime Adama Kopackiego uznałam za słabą i nie sięgnęłabym po kolejną, gdyby nie fakt, że już wcześniej ją wypożyczyłam i nie chciałam oddawać bez przeczytania. „Gonitwa o życie” okazała się nieco lepsza od „Życia za bestseller”, ale niestety nadal dość naiwna.

Główna bohaterka tego cyklu, Iga, wynajmuje teraz mieszkanie razem z fotografką Dianą, którą poznała w pierwszej części. Poza tym jest już właścicielką agencji detektywistycznej. Spełniło się więc jej wielkie marzenie, ale oto wyskoczył nowy problem – zdobyła zaledwie dwa zlecenia i dalej ani rusz. Klienci nie chcą korzystać z usług detektywa, który nie ma doświadczenia ani znajomości i w dodatku jest kobietą. Z każdym dniem Iga ma mniej oszczędności i mniej przekonania, że dobrze pokierowała swoim życiem. Zaczyna się nawet zastanawiać, czy nie schować dumy do kieszeni i nie poszukać pacy u kogoś innego. I wtedy, w tej rozpaczliwej sytuacji, pojawia się klientka. Tyle że nie taka, o jakiej nasza detektywka marzyła...