tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post8633222406645354731..comments2024-03-28T21:34:18.751+01:00Comments on Koczowniczka o książkach: André Maurois „Klimaty”Agnieszka (koczowniczka)http://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-22822820818351122682014-06-04T10:48:04.553+02:002014-06-04T10:48:04.553+02:00Mauroisa znałam już wcześniej z biografii Balzaka ...Mauroisa znałam już wcześniej z biografii Balzaka i muszę powiedzieć, że oceniłam ją wyżej niż biografię napisaną przez Zweiga. Zweig trochę wymyślał, ubarwiał, a Maurois nie dodawał niczego od siebie. Rzetelny, godny zaufania biograf :)<br />Sporo tych biografii napisał. Biografie Balzaka, Woltera, George Sand, Byrona, Dumasów, Wiktora Hugo i jeszcze inne. Do tego "Dzieje Anglii"... Bardzo pracowity człowiek.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-59042081675272864652014-06-04T10:43:07.270+02:002014-06-04T10:43:07.270+02:00Bardzo mnie zaciekawiłaś, bo nie wiedziałam, że is...Bardzo mnie zaciekawiłaś, bo nie wiedziałam, że istnieje film na podstawie książki. Jeśli uda mi się dotrzeć do tego filmu, chętnie go obejrzę, choć nazwiska aktorek nic mi nie mówią :) <br />Klimaty" to książka z wyższej półki. Stara, a dobra. W Polsce została wydana dwukrotnie. W wydaniu Artesu znajduje się wiele literówek. Może wydanie PIW-u jest porządniejsze.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-88479314689402746082014-06-04T10:34:00.317+02:002014-06-04T10:34:00.317+02:00Małżeństwo - najczęściej chyba ani zgrany tandem, ...Małżeństwo - najczęściej chyba ani zgrany tandem, ani klatka, tylko coś pośredniego. Nie wolno ograniczać wolności małżonka w taki sposób, jaki robił to bohater tej powieści. Większą sympatię czułam do jego żony niż do niego.<br /><br />Czytałam "Barbarzyńskie zaślubiny", to jedna z najlepszych książek z serii KIK. Muszę jednak przyznać, że dzieciństwo Izabeli było o wiele lepsze niż Ludovica :)<br /><br />Czytając "Klimaty" można zauważyć, ze Maurois pozostawał pod wpływem Prousta. Trochę podobny sposób obrazowania, analizowania uczucia zazdrości, a i miłość Filipa do Odyli przypomina nieco uczucie bohatera "W poszukiwaniu straconego czasu" do Albertyny. Książkę polecam, miłośnik francuskiej powieści psychologicznej na pewno nie poczuje się zawiedziony :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-54140522148202212762014-06-04T10:20:57.360+02:002014-06-04T10:20:57.360+02:00Ja też nie czytam typowych romansów. Nie twierdzę,...Ja też nie czytam typowych romansów. Nie twierdzę, że to gorszy gatunek, po prostu podczas czytania romansów czuję nudę, więc nie sięgam po nie. Ale "Klimaty" nie są typowym romansem, tylko powieścią psychologiczną z wątkiem miłości i zazdrości :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-18243171094259642932014-06-03T20:14:02.237+02:002014-06-03T20:14:02.237+02:00Rzeczywiście kojarzyłam autora jedynie z biografia...Rzeczywiście kojarzyłam autora jedynie z biografiami. Olimpio czeka na półce do przeczytania. Tego autora czytałam jedynie biografię Woltera. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-61294491343660344622014-06-03T18:09:50.006+02:002014-06-03T18:09:50.006+02:00Nie czytałam, ale to była w latach mojej młodości ...Nie czytałam, ale to była w latach mojej młodości książka, o której się dużo mówiło, może za sprawą filmu pod tym samym tytułem.Filmowa wersja książki Stellio Lorenziego z 1962 roku, z Mariną Vlady i Emmanuelle Riva w rolach głównych. Filmu pewno też nie oglądałam, bo byłam dzieckiem, ale byłam wielka fanką obu pięknych aktorek.<br />Skoro przypomniałaś tę książkę muszę koniecznie ją przeczytać i obejrzeć film.<br />natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-602413562444176112014-06-03T17:33:59.591+02:002014-06-03T17:33:59.591+02:00Francuska proza psychologiczna. Bardzo cenię sobie...Francuska proza psychologiczna. Bardzo cenię sobie książki z tego nurtu. Przyznaję, że o André Mauroisie jak dotąd w ogóle nie słyszałem, ale po Twojej recenzji mam wielką ochotę, by zaprzyjaźnić się z jego "Klimatami". Małżeństwo - spełnienie miłości, zgrany tandem stanowiący dla siebie wzajemne oparcie, czy raczej miłosna klatka, w której uwięzieni partnerzy krok po kroku doprowadzają się na skraj szaleństwa. Ciekawi mnie obraz uczucia, namalowany w tej powieści :)<br /><br />A trudne dzieciństwo Izabeli odrobinę kojarzy mi się z dziełem innego francuskiego pisarza, z <a href="http://klub-aa.blogspot.com/2013/01/zdeformowana-miosc.html" rel="nofollow">Barbarzyńskimi zaślubinami</a> Quefféleca, wydanymi na łamach PIWu w ramach serii KIK.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-75336830956629866522014-06-03T16:15:19.325+02:002014-06-03T16:15:19.325+02:00Nie wiem czemu, ale za każdym razem, gdy dowiaduję...Nie wiem czemu, ale za każdym razem, gdy dowiaduję się, że książka ma w sobie głównie wątek romansu, od razu ją odrzucam. Nad tą się jeszcze zastanawiam, ponieważ zaciekawiło mnie to psychologiczne podejście. Może nie teraz, ale może kiedyś się skuszę :)Zatracona w książkachhttps://www.blogger.com/profile/03722186466916350369noreply@blogger.com