tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post7994189448739474414..comments2024-03-28T12:55:11.339+01:00Comments on Koczowniczka o książkach: „Piętaszek, czyli otchłanie Pacyfiku” Michel TournierAgnieszka (koczowniczka)http://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-25184915317546414132015-05-08T06:46:45.826+02:002015-05-08T06:46:45.826+02:00Książka ta została nagrodzona przez Akademię Franc...Książka ta została nagrodzona przez Akademię Francuską, więc musi w niej być coś wartościowego... Do serii oczywiście się nie zrażam. Z książek z tej serii najlepiej wspominam "Pomocnika" Malamuda, "Morze, morze" Iris Murdoch i polecone przez Ciebie "Pożegnanie Matiorą". To były dobre, niezapomniane powieści!<br />Koncepcja wyspy jako kochanki zdumiała mnie i nieco zszokowała. Wolę jednak starą wersję. Robinson opisany przez Defoe'a wydawał mi się normalniejszy i sympatyczniejszy :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-36469822112141765802015-05-07T23:47:53.500+02:002015-05-07T23:47:53.500+02:00Aj! A tak się ucieszyłem, kiedy zobaczyłem okładkę...Aj! A tak się ucieszyłem, kiedy zobaczyłem okładkę ze znajomej serii. Pomysł odświeżenia historii Robinsona był naprawdę ciekawy, ale i ryzykowny - w końcu niełatwo jest nawiązywać do klasyki i tworzyć w oparciu o nią dzieła, które przewyższałyby swoim kunsztem oryginał. A koncepcja wyspy-kochanki bardzo mi się podoba :)<br /><br />Żywię nadzieję, że mimo tej nieudanej przygody, nie zrazisz się do Współczesnej Prozy Światowej. Seria jest dość rozległa i siłą rzeczy musiały się tam trafić pozycje słabsze. Życzę, by kolejna powieść z charakterystyczną czarną okładką okazała się bardziej strawna i by przypadła Ci do gustu :)Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.com