tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post7772003702880176097..comments2024-03-28T21:34:18.751+01:00Comments on Koczowniczka o książkach: „Gdy zabrakło miłości” Otylia Grot Agnieszka (koczowniczka)http://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-79529907523347403472020-10-20T20:10:24.859+02:002020-10-20T20:10:24.859+02:00ok
ok<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02662226876707249409noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-46269892244812966492014-05-04T16:30:14.932+02:002014-05-04T16:30:14.932+02:00Tak, recenzja jest subiektywna, czytelnik, który d...Tak, recenzja jest subiektywna, czytelnik, który dla autora książki jest obcą osobą, siłą rzeczy zaczyna oceniać, porównywać jedną książkę z drugą... Tak to jest. Ale z drugiej strony każda recenzja, nawet ta troszeczkę krytyczna, jest lepsza niż milczenie, zapomnienie. Z książką Pani Otylii Grot spędziłam trzy wieczory. Muszę powiedzieć, że zaimponowała mi uczciwość Autorki książki w kwestii nieprzywłaszczania sobie cudzych rzeczy w okresie powrotu do Polski. Kiedy czytam w innych książkach, jak ludzie plądrowali, brali, co tylko mogli, coś się we mnie burzy. <br /><br />Bardzo dziękuję za wpis :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-83106417990988508052014-05-04T15:16:07.390+02:002014-05-04T15:16:07.390+02:00Witam, ta recenzja, jak każda, jest bardzo subiekt...Witam, ta recenzja, jak każda, jest bardzo subiektywna. Otylia Grot była bratową mojej babci - żoną Józefa była krótko bo tylko ok pół roku bo właśnie zaraz na początku wojny zostali rozdzieleni. Czytałam tą książkę już jakiś czas temu i na mnie wywarła ogromne wrażenie - już sam fakt że przez całą wojnę była w obozie jest przerażający! W czasie tej wojny straciła też męża... Kilka razy uniknęła śmierci ale nie poddawała się. Wróciła do Polski, zmieniła nazwisko z Groth na Grot, spolszczoną wersję. Studiowałam w Olsztynie i cieszę się że w tym okresie mogłam odwiedzać jej grób (aleja zasłużonych) ku jej pamięci moja córeczka otrzymała na drugie imię Otylia właśnie:)Kabishttps://www.blogger.com/profile/16900307461718503331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-55529293691730518422014-03-19T12:58:41.037+01:002014-03-19T12:58:41.037+01:00Fragment o muzułmankach zirytował mnie, tym bardzi...Fragment o muzułmankach zirytował mnie, tym bardziej, że był to jedyny dłuższy fragment o nich. Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-29901769425044271682014-03-18T13:59:46.066+01:002014-03-18T13:59:46.066+01:00Masz rację, ten cytat jest wymowny... przykład kol...Masz rację, ten cytat jest wymowny... przykład koleżanki ani szlachetny, ani śmieszny - nie godzien nawet umieszczania w literaturze...Olahttps://www.blogger.com/profile/01583181099956006065noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-30360196889142372542014-03-17T16:44:23.607+01:002014-03-17T16:44:23.607+01:00Czy ja wiem? Mnie ten cytat nie rozśmieszył, odebr...Czy ja wiem? Mnie ten cytat nie rozśmieszył, odebrałam go bardzo źle - jako naśmiewanie się tych lepiej odżywionych z umierających z głodu... <br />Przeczytać warto, wszystkie wspomnienia są warte przeczytania.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-17408957257708072832014-03-17T13:56:26.589+01:002014-03-17T13:56:26.589+01:00Chętnie bym przeczytała. Jak zwykle interesująca h...Chętnie bym przeczytała. Jak zwykle interesująca historia. Cytat? Śmiech przez łzy, prawda?Basia Pelchttps://www.blogger.com/profile/13553255445452056841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-49509861368801039812014-03-16T09:27:02.544+01:002014-03-16T09:27:02.544+01:00O, Borowski był niezrównany, pani Otylii Grot dale...O, Borowski był niezrównany, pani Otylii Grot daleko jest do Borowskiego... A w ogóle najwięcej książek obozowych opowiada o Oświęcimiu, pozycji o innych obozach jest o wiele mniej.<br />Wspomnienia z Ravensbrück zajmują największą część książki, ale jest też trochę wspomnień o okresie przedwojennym :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-39242413047072403682014-03-16T09:23:20.457+01:002014-03-16T09:23:20.457+01:00Też porusza, ale w porównaniu z innymi o wiele mni...Też porusza, ale w porównaniu z innymi o wiele mniej... Autorka na pewno miała szczęście i miała też znajomych zajmujących wysokie pozycje w hierarchii obozowej. Kiedy np. chorowała na żołądek, pielęgniarka wypisała jej dietę, na którą zwykle czekało się dłużej niż pół roku. Jakaś dobra dusza sprawiła, że pani Grot otrzymała tę dietę natychmiast. Kiedy kazano jej stanąć w szeregu przeznaczonym do transportu, podszedł do niej znany z okrucieństwa kierownik obozowego biura pracy Hans Pflaum i powiedział, by wracała do baraku. Takich szczęśliwych trafów było wiele.<br /><br />W książce znalazłam notkę o tym, że Otylia Grot po wojnie pełniła różne funkcje w organizacjach społeczno-politycznych, otrzymała też różne odznaczenia, np. Order Budowniczego Polski Ludowej.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-67506738158171557992014-03-16T09:14:03.029+01:002014-03-16T09:14:03.029+01:00Nie czytałam jeszcze "W Lesie Wiedeńskim wcią...Nie czytałam jeszcze "W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa". Jaki piękny tytuł! Poszukam tej książki. <br />"Gdy zabrakło miłości" należy do tych najmniej znanych relacji obozowych. Rozumiem to, bo wspomnienia pani Otylii Grotowej nie budzą aż takich emocji jak inne, w dodatku zostały po raz pierwszy wydane dosyć późno, bo w roku 1978, kiedy już większość książek obozowych była czytelnikom znana i rynek wydawniczy był nasycony takimi pozycjami. <br />Zgadzam się z Tobą, że każde świadectwo tamtych lat, nawet te słabiej napisane, powinno być czytane. W każdym można znaleźć coś innego, każde jest zapisem czyjejś męczarni. <br />Ja również życzę Ci miłej niedzieli :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-57619712575190109472014-03-16T09:11:41.950+01:002014-03-16T09:11:41.950+01:00Przeczytałam kilkanaście książek o obozach i ta ak...Przeczytałam kilkanaście książek o obozach i ta akurat nie wywarła na mnie tak wielkiego wrażenia jak inne. Taka trochę średnia ona jest, w dodatku nie wiadomo kiedy napisana - czy wkrótce po wojnie, czy wiele lat potem. Zabrakło na okładce tej informacji, a w necie nic nie można znaleźć na temat książki pani Grot.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-34471665972233724812014-03-16T08:49:02.644+01:002014-03-16T08:49:02.644+01:00Czytałam ostatnio "W Lesie Wiedeńskim wciąż s...Czytałam ostatnio "W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa" i wydarzenia tamtych lat uderzyły we mnie ze zdwojoną siłą. Nie czytałam nigdy "Gdy zabrakło miłości", choć mam za sobą wiele lektur na temat wojny. Ale zawsze uważałam, że trzeba czytać wszelkie świadectwa tamtych lat, żeby pamiętać do czego ludzkość jest zdolna, więc poszukam tej książki w bibliotece. Miłej niedzieli:)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/14146272581751972416noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-475252929461036512014-03-15T21:22:07.524+01:002014-03-15T21:22:07.524+01:00Może autorka starała się wyprzeć z pamięci wszystk...Może autorka starała się wyprzeć z pamięci wszystkie bardziej traumatyczne doświadczenia czy obserwacje. A może tak bardzo chciała uwierzyć, że teraz, po oswobodzeniu już będzie inaczej, normalniej. A może autorka naprawdę miała niesamowite szczęście, a do tego zamknęła się w swoim świecie. Do tej pory nie przypominam sobie książki o tej tematyce, która by nie poruszała, wstrząsała, przejmowała, a ta się takową wydaje.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-77140258621118389432014-03-15T15:21:15.900+01:002014-03-15T15:21:15.900+01:00Czytając Twoją recenzję tej książki od razu przypo...Czytając Twoją recenzję tej książki od razu przypomniałam sobie opowiadania Tadeusza Borowskiego, które porządnie zmełły mnie mentalnie. Chętnie zapoznałabym się z nieco mniej ,,klasyczną" pozycją, która również traktuje o obozach koncentracyjnych. Francahttps://www.blogger.com/profile/00502124906348499962noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-27784025093090252612014-03-15T12:43:12.840+01:002014-03-15T12:43:12.840+01:00Trudna tematyka, więc jeszcze zastanowię się nad t...Trudna tematyka, więc jeszcze zastanowię się nad tą lekturą, pozdrawiam.Książkowa Fantazjahttps://www.blogger.com/profile/13718168332152762368noreply@blogger.com