tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post833718497722554761..comments2024-03-28T21:34:18.751+01:00Comments on Koczowniczka o książkach: Cuda czy oszustwa, czyli „Piąta zima magnetyzera” Agnieszka (koczowniczka)http://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-1610497437287452822015-08-22T09:23:48.421+02:002015-08-22T09:23:48.421+02:00Mam takie same wrażenia. W sumie wolę książkę z wą...Mam takie same wrażenia. W sumie wolę książkę z wątkami naturalistycznymi niż taką, której autor o wszystkim pisze w sposób ogólny, niejasny, delikatny :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-81240013868205966012015-08-21T09:57:17.546+02:002015-08-21T09:57:17.546+02:00Książki naturalistyczne z jednej strony totalnie m...Książki naturalistyczne z jednej strony totalnie mnie odpychają, ale z drugiej w jakiś chory sposób mnie pociągają (chyba jak każdego). To dobra literatura, żeby ukazać coś w sposób mocny, dosadny, uwypuklony.Basia Pelchttps://www.blogger.com/profile/13553255445452056841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-64660963526655328742015-08-19T20:28:12.292+02:002015-08-19T20:28:12.292+02:00Nie wiem, z jakim. Rzadko oglądam filmy. Dla mnie ...Nie wiem, z jakim. Rzadko oglądam filmy. Dla mnie telewizja mogłaby nie istnieć :-)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-7694331147764646472015-08-19T08:47:46.878+02:002015-08-19T08:47:46.878+02:00Skojarzyło mi się z pewnym filmem Bergmana :) Skojarzyło mi się z pewnym filmem Bergmana :) Luka Rheihttps://www.blogger.com/profile/08414652779106234635noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-50304160591849403202015-08-16T10:37:59.982+02:002015-08-16T10:37:59.982+02:00Ja mam w tej chwili dostęp jedynie do "Opowie...Ja mam w tej chwili dostęp jedynie do "Opowieści o Blanche...", więc od niej zacznę, potem - jeśli nadal będę zainteresowana tym pisarzem - poszukam innych jego książek :-)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-78389465393527186382015-08-16T08:50:54.661+02:002015-08-16T08:50:54.661+02:00Szkoda, że mało jego książek zostało przetłumaczon...Szkoda, że mało jego książek zostało przetłumaczonych, a jeszcze mniej jest dostępnych. W bibliotekach właściwie trafiałam tylko na trzy, dwie już wymienione plus "Wizytę królewskiego konsyliarza", ale że widziałam film, to stwierdziłam, że sobie odpuszczę. A film (Kochanek królowej) bardzo polecam.Magdahttps://www.blogger.com/profile/10228844138152563665noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-10690730147433797692015-08-14T18:45:26.031+02:002015-08-14T18:45:26.031+02:00To czekam na wiadomość, bo książkę, o której pisze...To czekam na wiadomość, bo książkę, o której piszesz, miałam nawet w ręku i zastanawiałam się: wziąć czy nie wziąć. W końcu zostawiłam :-)<br />Ze skandynawskich książek z wątkiem medycznym bardzo dobry jest "Dom Babel" Jersilda. Prawie cała akcja tej książki toczy się w szpitalu.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-10211811411809157402015-08-14T18:42:20.222+02:002015-08-14T18:42:20.222+02:00Ja lubię, byle nie nazbyt często. Po książce natur...Ja lubię, byle nie nazbyt często. Po książce naturalistycznej zawsze biorę jakąś łagodniejszą :-)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-35180965788237446852015-08-14T09:56:15.884+02:002015-08-14T09:56:15.884+02:00Nie lubię czytać książek zbyt naturalistycznych......Nie lubię czytać książek zbyt naturalistycznych.....natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-2696610739476344302015-08-14T09:41:03.466+02:002015-08-14T09:41:03.466+02:00Przeczytałam tę książkę z dwóch powodów. Bardzo lu...Przeczytałam tę książkę z dwóch powodów. Bardzo lubię literaturę skandynawską, staram się też czytać książki, w których autor sporo treści poświęca starym metodom leczenia.<br />Nic nie jest mnie już w stanie zdziwić.<br />Teraz czekam na książkę (rezerwacja w bibliotece - jestem piąta w kolejce) - "Jak dawniej leczono, czyli Plomby z mchu i inne historie" (Nathan Belofsky).<br />Jak przeczytam, to Ci napiszę, czy warto czytać :-)<br />bognahttps://www.blogger.com/profile/07701759564397923884noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-91970808096248156562015-08-14T09:16:37.662+02:002015-08-14T09:16:37.662+02:00Spodobał mi się sposób pisania Enquista i zapewne ...Spodobał mi się sposób pisania Enquista i zapewne sięgnę jeszcze po kolejną jego książkę. Przed chwilą wyczytałam, że istnieje też film pt."Piąta zima magnetyzera" (reż. Morten Henriksen). Ale z opisu wynika, że nie jest on wierną adaptacją, bo akcja książki toczy się w dużym mieście, a filmu - w malutkim, poza tym nie zgadza się czas akcji - w filmie jest to początek 18 wieku, w książce - koniec. Ale mimo to chętnie bym film obejrzała :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-57986508717378023962015-08-14T09:04:20.623+02:002015-08-14T09:04:20.623+02:00O, znowu znamy tę samą książkę :)
Z tego, co wyczy...O, znowu znamy tę samą książkę :)<br />Z tego, co wyczytałam, to nie jest najlepsza powieść Enquista. Mnie właśnie najbardziej ciekawiły szczegóły medyczne, tło historyczne oraz wątek odzyskującej wzrok Marii. W najbliższym czasie poszukam "Opowieści o Blanche...". Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-15854994699966149482015-08-14T08:54:12.947+02:002015-08-14T08:54:12.947+02:00Opis pacjentki siedzącej publicznie na nocniku nap...Opis pacjentki siedzącej publicznie na nocniku napełnił mnie takim wstrętem, że straciłam apetyt na kilka godzin ;-)<br />Ale te ohydne opisy były potrzebne po to, by pokazać, jacy pacjenci przychodzili do magnetyzera i jak łatwo było manipulować prostymi ludźmi. Oni nie mieli elementarnej wiedzy, można było im różne rzeczy wmówić. Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-41219620685808691232015-08-13T18:58:17.043+02:002015-08-13T18:58:17.043+02:00Czytam Twoje wrażenia i czytam, i myślę sobie, że ...Czytam Twoje wrażenia i czytam, i myślę sobie, że kurczę, trzeba będzie kiedyś sięgnąć, bo temat i realizacja wydają się ciekawe, a potem doszło do obrzydliwych opisów i mój zapał troszeczkę się przestudził. Ale będę miała na uwadze, jak się kiedyś nawinie pod rękę ;).Pyzahttps://www.blogger.com/profile/10400245090613577999noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-50239923780239687462015-08-13T14:37:44.882+02:002015-08-13T14:37:44.882+02:00Mnie nie przypadła do gustu ta książka. Nic właści...Mnie nie przypadła do gustu ta książka. Nic właściwie w niej nie wyniosłam, poza ciekawostkami medycznymi może, ale to mnie nie satysfakcjonuje. Szkoda, bo "Opowieść o Blanche i Marie" baaaardzo mi się podobała. <br />Magdahttps://www.blogger.com/profile/10228844138152563665noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-69912882314543511462015-08-13T13:13:51.176+02:002015-08-13T13:13:51.176+02:00Literatura skandynawska znowu gości na Twoim blogu...Literatura skandynawska znowu gości na Twoim blogu :) Wspomniana pozycja sprawia wrażenie b. interesującej - tło akcji, a w szczególności postać głównego bohatera. Te wszystkie okropności i obrzydliwości, o których piszesz kojarzą mi się z prozą Kenzaburō Ōe (moja mama kojarzy tego pisarza za sprawą bohatera, którego przyjaciel powiesił się z ogórkiem w odbycie) oraz utworami Louisa Ferdinanda Céline'a - tego drugiego pana właśnie przerabiam, ale stwierdzam, że muszę sobie nieco odpocząć od takiej mrocznej, brudnej prozy.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-74257421121406162042015-08-13T11:28:17.977+02:002015-08-13T11:28:17.977+02:00Jest ciekawa :-)
Ta książka była jeszcze wydana w ...Jest ciekawa :-)<br />Ta książka była jeszcze wydana w roku 1991 przez Agencję Reporter, ale niestety niestarannie, z licznymi literówkami. A serię skandynawską bardzo lubię.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-85341688005062920732015-08-13T10:03:51.465+02:002015-08-13T10:03:51.465+02:00Muszę po to sięgnąć, brzmi ciekawie. Czytałam troc...Muszę po to sięgnąć, brzmi ciekawie. Czytałam trochę z tej serii, ale akurat "Piątej zimy..." jeszcze nie.<br />Procellahttps://www.blogger.com/profile/15208131924020842488noreply@blogger.com