tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post5415795893714288632..comments2024-03-29T14:55:20.093+01:00Comments on Koczowniczka o książkach: „Księga niepokoju” Fernando PessoaAgnieszka (koczowniczka)http://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comBlogger38125tag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-66897174127995670482013-04-09T10:16:16.848+02:002013-04-09T10:16:16.848+02:00Czyli raczej nie miał łatwej śmierci...
Istotnie,...Czyli raczej nie miał łatwej śmierci... <br />Istotnie, niezwykła rzecz z tą ilością pseudonimów. Wygląda to tak, jakby w tym poecie i pisarzu "mieszkało" wiele różnych osób, każda trochę inna, i on nie miał problemu z pamiętaniem, która "osóbka" jaka jest.<br />Kupię sobie "Księgę niepokoju" w tłumaczeniu Lipszyca, coraz bardziej ciekawi mnie Pessoa! :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-12048708185620200212013-04-09T09:59:49.954+02:002013-04-09T09:59:49.954+02:00Właśnie dzięki książkom możemy pooglądać świat ocz...Właśnie dzięki książkom możemy pooglądać świat oczami kogoś innego. Czasem jest to miłe przeżycie, czasem straszne. Niektórzy "odszczepieńcy" bardzo dobrze się maskują, obserwatorom trudno się domyślić, jakie myśli skrywają w swojej głowie. <br />Pamiętaj, by sięgnąć po inne wydanie niż Nike! Dziękuję za miłe słowo i pozdrawiam również :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-1803337866637737602013-04-08T23:23:04.545+02:002013-04-08T23:23:04.545+02:00Zmarł na coś związanego z wątrobą. w Lizbonie plot...Zmarł na coś związanego z wątrobą. w Lizbonie plotkują, że nie wylewał za kołnierz... A z tymi pseudonimami, to naprawdę niesamowita rzecz. Nie słyszałam o takim drugim przypadku. Jakiż on miał dzwny ustrój psychiczny, że się wyrażę staroświcko. Jednego dnia potrafił napisać pod jednym imieniem wiersz euforyczny, pod innym depresyjny, i dajmy na to kawałek prozy księgowego oraz zawodowo - przetłumaczyć kilka listów z angielskiego i na angielski... Żył w słowach, ale nie dawał poznać prawdy o osbie. O nie.Agnieszka czyta...https://www.blogger.com/profile/01374144361301011466noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-81362440796036541282013-04-08T22:59:55.894+02:002013-04-08T22:59:55.894+02:00Bardzo możliwe, że dziwaczna, ale dla mnie brzmi n...Bardzo możliwe, że dziwaczna, ale dla mnie brzmi niesamowicie zachęcająco... Chyba lubię takich odszczepieńców, niekoniecznie mieć z nimi do czynienia na co dzień w rzeczywistości (to byłoby pewnie przeokropieństwo ;) nie do wytrzymania), ale wgryźć się w ich myśli i stać się na chwilkę nimi. Na szczęście zawsze wracam do siebie czując przeogromną satysfakcję, że tylko podbudowuję siebie, a nie daję się stłamsić i zniekształcić. Dobrze, ale chyba się zapędziłam za daleko <br />:-D Świetna recenzja jak zawsze! Pozdrawiam. Basia Pelchttps://www.blogger.com/profile/13553255445452056841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-87433982756822453012013-04-08T18:21:40.378+02:002013-04-08T18:21:40.378+02:00Emmo, nie można żyć tylko poezją, trzeba też inter...Emmo, nie można żyć tylko poezją, trzeba też interesować się prozą :-)<br />Ja też mam słabość do różnych ekscentryków i "dziwadeł". Nieraz sięgam po jakąś książkę skuszona wiadomością, że bohaterem jest ktoś wyizolowany, nieszczęśliwy, różniący się od innych ludzi. Z tego powodu przeczytałam np. "Albatrosa" Susan Hill czy "Głód" Hamsuna. Ale lubię wiedzieć, jak wyglądało dzieciństwo bohatera, jakie miał relacje z rodzicami, czy był nieszczęśliwie zakochany...<br />Myślę, że "Księga niepokoju" Cię zainteresuje :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-68852732435099271202013-04-08T12:28:23.948+02:002013-04-08T12:28:23.948+02:00przewrotnie może to zabrzmieć, ale to chyba książk...przewrotnie może to zabrzmieć, ale to chyba książka dla mnie - sądząc po tym, co napisałaś. mam jakąś niewytłumaczalną słabość do wszelkich ekscentryków, dziwadeł i ludzi pokręconych - zauważyłam nawet, że w życiu ich przyciągam! może ciągnie swój do swego...? nie wiem. <br />zachęca mnie zwłaszcza to, co napisałaś o języku. to coś dla mnie :) a słyszałam o tej książce już sporo...<br />dzięki za przypomnienie o niej :)<br /><br />serdeczności.<br /><br />zaraz nadrobię zaległości u Ciebie, bo mnie pochłonęły wierszyki, ale czas zaczerpnąć tchu w książkach :)Emma Ernsthttps://www.blogger.com/profile/05475083573110030370noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-91418494300994544452013-04-07T10:35:46.357+02:002013-04-07T10:35:46.357+02:00Nie znam, ale chciałbym poznać. Bardzo oryginalne ...Nie znam, ale chciałbym poznać. Bardzo oryginalne poglądy głównego bohatera w połączeniu z poetyckim językiem tworzą wielce kuszącą mieszankę.Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-84308836791451620952013-04-06T19:45:06.087+02:002013-04-06T19:45:06.087+02:00Dla mnie dziwaczność jest zachętą. Do tego jeszcze...Dla mnie dziwaczność jest zachętą. Do tego jeszcze piękny język. Może któregoś dnia przytargam ją do domu. :)AnnRKhttps://www.blogger.com/profile/09353203426579387041noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-77953748186036237932013-04-06T11:58:08.389+02:002013-04-06T11:58:08.389+02:00Jeżeli miałabyś chęć sięgnąć po "Księgę niepo...Jeżeli miałabyś chęć sięgnąć po "Księgę niepokoju", to unikaj wydania z okładką, która widnieje przy mojej opinii :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-42950619976315843282013-04-06T11:56:17.279+02:002013-04-06T11:56:17.279+02:00Widzę, że miałam wielkiego pecha sięgając po tę ks...Widzę, że miałam wielkiego pecha sięgając po tę książkę w wydaniu Nike...<br />Nie będę czekać kilka lat, tylko podczas najbliższej wizyty w biliotece wypożyczę "Księgę niepokoju" w tłumaczeniu Michała Lipszyca, o ile oczywiście będzie. Pessoa i jego bohater bardzo mnie intrygują :-)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-65991482175674014362013-04-05T22:00:07.600+02:002013-04-05T22:00:07.600+02:00jeśli jest pięknie napisana, to nawet ta dziwaczno...jeśli jest pięknie napisana, to nawet ta dziwaczność chyba mi nie będzie przeszkadzać :)Magdahttps://www.blogger.com/profile/15047003434953718706noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-6142049295709433522013-04-05T19:50:32.994+02:002013-04-05T19:50:32.994+02:00Dosc dawno temu przeczytalam "Ksiege niepokoj...Dosc dawno temu przeczytalam "Ksiege niepokoju" z serii Nike - nie dosc, ze mi sie nie podobala, to jeszcze wydawala mi sie taka jakas niespojna i bez sensu. <br />Po kilku latach przeczytalam "Ksiege niepokoju" wydana przez Swiat Literacki w pelnej wersji - i zachwyt, jaka to wspaniala ksiazka.<br />Wiec polecam Ci powrot do "Ksiegi niepokoju" za kilka lat - zobaczysz, ze ta z serii Nike i pelna wersja to dwie zupelnie rozne ksiazki :-).czas-odnalezionyhttps://www.blogger.com/profile/14736333061358061220noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-32229397587182599312013-04-05T10:05:57.479+02:002013-04-05T10:05:57.479+02:00"Szarańczy" nie czytałam, a Marqueza zna..."Szarańczy" nie czytałam, a Marqueza znam i lubię więc z przyjemnością po nią sięgnę. Bardzo dziękuję za polecenie. Pozdrawiam!Księgarkahttps://www.blogger.com/profile/11637264496271624894noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-86523259843087488172013-04-05T08:59:18.567+02:002013-04-05T08:59:18.567+02:00To prawda, że smutni artyści nieraz tworzą piękne ...To prawda, że smutni artyści nieraz tworzą piękne rzeczy. Bywa i tak, że kiedy ich los odmieni się na lepsze, przestają tworzyć...Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-30676642720764764552013-04-05T08:53:47.042+02:002013-04-05T08:53:47.042+02:00Zgadzam się z tym, że trudno znaleźć książkę, któr...Zgadzam się z tym, że trudno znaleźć książkę, której język zachwyca, szczególnie wśród literatury współczesnej. Pisarze bardziej dbają o ciekawą fabułę, o język mniej.<br />Na książki z serii Nike natrafiłam kilka lat temu i od tamtej pory często po nie sięgam, szczególnie wtedy, kiedy nie mam pomysłu na to, co czytać. A niedawno czytałam wydaną w tej serii bardzo ciekawą, godną polecenia "Szarańczę" Marqueza :-)<br />Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-17623499163830474662013-04-04T23:45:19.939+02:002013-04-04T23:45:19.939+02:00Czytałam z tej serii dwie książki i obie bardzo pr...Czytałam z tej serii dwie książki i obie bardzo przypadły mi do gustu. Chętnie sięgnę po kolejną. Trudno znaleźć książkę, której język zachwyca. W takich sytuacjach jestem w stanie wybaczyć inne niedoskonałości:)Księgarkahttps://www.blogger.com/profile/11637264496271624894noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-81267098320886416312013-04-04T11:21:30.773+02:002013-04-04T11:21:30.773+02:00Może na zewnątrz wydawał się normalny, ale kto wie...Może na zewnątrz wydawał się normalny, ale kto wie co w nim siedziało. W każdym razie cechy takie jak wymieniłaś "predysponują" do pracy twórczej, szczególnie widoczne bywa to u poetów itp. Czasami ze smutku rodzi się wiele pięknych i ważnych rzeczy, jedyna jego zaleta ...blannchehttps://www.blogger.com/profile/09274738319721526147noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-14316537447403602292013-04-04T09:50:17.465+02:002013-04-04T09:50:17.465+02:00Aż 127? Jestem pod wrażeniem :)
To musiał być nie...Aż 127? Jestem pod wrażeniem :) <br />To musiał być niezwykły człowiek. Ale żył dosyć krótko, bo co to jest 47 lat... Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-57346556838178639372013-04-04T09:45:29.313+02:002013-04-04T09:45:29.313+02:00Ja bym powiedziała, że wcale nie tak łatwo znaleźć...Ja bym powiedziała, że wcale nie tak łatwo znaleźć książkę napisaną pięknym językiem... Ale piękny język to nie wszystko, czytelnicy lubią też rozumieć bohatera, a nawet utożsamiać się z nim :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-81187525555742635742013-04-04T09:43:02.097+02:002013-04-04T09:43:02.097+02:00Czyli Pessoa prowadził życie dosyć banalne i nie m...Czyli Pessoa prowadził życie dosyć banalne i nie miał problemów z przebywaniem w towarzystwie ludzi, odwrotnie niż wymyślony przez niego Soares, który dobrze czuł się tylko w samotności i nie lubił żadnych spotkań towarzyskich. W jednej z notatek Soares wyznał, że podczas rozmowy szybko się męczy, myśli uciekają mu z głowy i woli mówić do wyimaginowanych przyjaciół. Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-428276757460165302013-04-04T09:32:22.979+02:002013-04-04T09:32:22.979+02:00Żałuję, że nie sięgnęłam po inne wydanie "Ksi...Żałuję, że nie sięgnęłam po inne wydanie "Księgi niepokoju", ale kierowałam się sympatią do serii Nike :-)<br /><br />Przekład istotnie nie jest za dobry, niektóre fragmenty są bardzo piękne, niektóre mało zrozumiałe, zagmatwane. Zdarzało się też - i to mnie najbardziej denerwowało - że w jakimś ciekawym miejscu monologi bohatera były przez tłumaczkę urwane, skrócone bez większego sensu.<br /><br />Bardzo zaskoczyłaś mnie informacją, że Soares doznał zawodu miłosnego! W wydaniu Nike nic o odrzuceniu przez kobietę nie było. A szkoda, bo to bardzo istotna informacja, pomagająca zrozumieć oschłość i samotność Soaresa. Rzeczywiście, on mógłby mieć depresję.Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-43427680076596465332013-04-04T09:22:18.761+02:002013-04-04T09:22:18.761+02:00Właśnie, chyba każdy oczekuje, by bohater choć tro...Właśnie, chyba każdy oczekuje, by bohater choć trochę był do niego podobny. Jeśli tak nie jest, trudno zrozumieć zachowanie bohatera i lektura nie sprawia już przyjemności... nawet pomimo pięknego języka :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-55646849083798605902013-04-04T00:04:06.824+02:002013-04-04T00:04:06.824+02:00Wydaje mi się, że nie był jakoś bardzo samotny. Mi...Wydaje mi się, że nie był jakoś bardzo samotny. Miał mnóstwo znajomych, z którymi codziennie spotykał się na kawie i winku... Był intelektualistą, erudytą, molem książkowym. I bardzo poważnym facetem. Prowadził bardzo regularny tryb życia. Pracował w biurze. I nie ożenił się, choć był zaręczony.Agnieszka czyta...https://www.blogger.com/profile/01374144361301011466noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-60488503978029020232013-04-04T00:00:51.799+02:002013-04-04T00:00:51.799+02:00Z mojej wiedzy wynika, że Soares jest narysowany i...Z mojej wiedzy wynika, że Soares jest narysowany ironiczną kreską, nie można go utożsamiać z autorem. Podobnie jak i inni 'autorzy', których imion (heteronimów) Pessoa używa... A ostatnie badania wskazują, że używał 127 pseudonmów w swoim 47-letnim życiu!Agnieszka czyta...https://www.blogger.com/profile/01374144361301011466noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4656072199693174504.post-58217947814434740002013-04-03T23:57:39.811+02:002013-04-03T23:57:39.811+02:00Zdecydowanie lepszy jest przekład Michała Lipszyca...Zdecydowanie lepszy jest przekład Michała Lipszyca. Uklad treści jest też u niego zmieniony, bo wciąż dochodzą nowe fragmenty Księgi, składa się je na nowo. W ogóle Księga jest dziełem nowatorskim, bo wczęnsiej nikt nie traktował poważnie zbirow fragmentów. Postać Soaresa ma mieć podobno coś z Fernando Pessoa, ale - jak sam mówił - 'bez mojego rozumu i uczuciowości'. Chyba może chodzić o jego samotność i cichy, regularny sposób bycia księgowego... <br />Soares jest przedstawiony jako facet odrzucony przez kobietę, ktory zaczyna nienawidzić siebie,a potem świata, może ma depresję?<br />Nie widać tego w wyborze Janiny Klawe, niestety...<br />Agnieszka czyta...https://www.blogger.com/profile/01374144361301011466noreply@blogger.com