14.11.2012

„Rex” Cathleen Lewis


Chłopiec będący bohaterem tej książki jest niewidomy i głęboko upośledzony. Nie widzi nut, nie umie zawiązać sznurówek w swoich butach, a jednak z powodu niezwykłego talentu muzycznego znany jest na całym świecie. Po jednorazowym wysłuchaniu nawet najtrudniejszego utworu potrafi bezbłędnie go odtworzyć, zawstydzając zawodowych muzyków.

Chłopiec ten nazywa się Rex Lewis-Clark. Jego matka miała 36 lat, gdy zaszła w ciążę. Trzy tygodnie przed terminem porodu lekarze wykryli, że w mózgu płodu znajduje się ogromna, wypełniona płynem torbiel. W tej sytuacji najrozsądniejszym wyjściem wydawało się natychmiastowe wykonanie cesarskiego cięcia. Rex urodził się w czerwcu roku 1995 roku. W wieku dwóch miesięcy został poddany skomplikowanej operacji mózgu. Wkrótce okazało się, że chłopczyk jest niewidomy, a jego rozwój fizyczny i umysłowy nie przebiega prawidłowo. W wieku trzech lat jeszcze nie chodził, nie próbował mówić. Przejawiał cechy autyzmu, okazywał nadwrażliwość na dźwięki, na dotyk. Ojciec, zmęczony jego krzykami (dzieci autystyczne bez końca krzyczą) porzucił rodzinę. Bardzo schorowany malec został ze swą jedyną opiekunką, mamą.

Rex Lewis-Clark i jego mama.
Cathleen Lewis jest bezgranicznie oddana swojemu synowi. Nie należy do osób, które siadają w kącie i płaczą, a chore dziecko chowają przed światem. Bezustannie szukała różnych możliwości na poprawę losu synka, starała się jak najwięcej go nauczyć, poprawić mu nastrój, przyzwyczaić go do kontaktów z rówieśnikami, a inne dzieci przekonać, żeby chciały bawić się z Rexem, nie wyśmiewały go i nie odrzucały.

W książce napisała, jak wygląda edukacja niewidomego dziecka, jak walczyła z lekarzami o właściwą diagnozę, jak szukała sposobu na wyciszenie synka, który wciąż krzyczał i źle reagował na hałasy. I napisała o tym, jak pewnego dnia Rex dostał w prezencie keyboard. Ze zdumieniem zauważyła, że uspokoił się, a spod jego paluszków zaczęły wychodzić nie przypadkowe zbitki dźwięków, lecz melodie. Nie od razu zrozumiała, że słucha gry geniusza i nie od razu nauczyciele muzyki zorientowali się, z kim mają do czynienia. Podejrzewali na przykład, że Rex pobierał wcześniej lekcje gry na fortepianie.

„Rex” to piękna, wartościowa książka dla osób, które lubią historie wzięte z życia i interesują się losem niepełnosprawnych dzieci. Konieczna lektura dla matek chorych dzieci, bo Kathleen Lewis nie użala się nad sobą, nie narzeka na nieprzespane noce, samotność; ważny jest dla niej tylko syn, tylko jego szczęście. Przejawia niezwykły optymizm i siłę ducha, zaraża entuzjazmem.

5/6.

---
Cathleen Lewis, „Rex”, tł. Rasztawicka-Szponar Agnieszka, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, 2009.

Osoby takie jak Rex, mające uszkodzony mózg i przejawiające
niezwykły talent w jednej dziedzinie, najczęściej w muzyce
albo w matematyce, nazywane są sawantami. 

6 komentarzy:

  1. Nie czytałam książki, ale znam tę historię.Oglądałam również filmiki chyba na you Tube o nim. To niezwykła historia.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na youtube jest kilka filmików o nim. Można posłuchać jego gry, a także wypowiedzi jego mamy. Ja usłyszałam o tym chłopcu w telewizji, potem dowiedziałam się, że istnieje także książka o nim.
      Rex ma dzisiaj już 17 lat.
      Cathleen to niezwykła osoba. Wszystko poświęciła dla syna. Zrezygnowała z kariery i z pracy, a była, o ile dobrze pamiętam, modelką, straciła też męża, bo tylko niektórzy faceci zdolni są do tego, by zostać przy niepełnosprawnym i upośledzionym dziecku, większość niestety ucieka...
      Serdecznie zachęcam do przeczytania tej książki :)

      Usuń
  2. To musi być wzruszająca książka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo wzruszająca, tym bardziej, że to historia prawdziwa. Rex jest nie tylko niewidomy, ale też głęboko upośledzony. Matka musiała wykazać się niezwykłą pomysłowością, by czegokolwiek go nauczyć, np. sztuki samodzielnego jedzenia.
      Książka to dowód na to, że do dzieci autystycznych można jednak dotrzeć :)

      Usuń
  3. Imponuje mi swoją postawą matka Rexa. Wydaje się, że książka to idealna pozycja dla przeciwników aborcji, pokazująca, że z płodów z wadami również mogą wyrosnąć ludzie. I to jacy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne :)
      Jednak aby dziecko tak mocno niepełnosprawne i upośledzone jak Rex rozwijało swój talent i żyło w miarę wygodnie i bezstresowo, potrzebna jest do opieki osoba taka jak Cathleen - bezgranicznie oddana, cierpliwa, pomysłowa, niezłomna. Potrzebne też są pieniądze, bo matka, pochłonięta całodobową opieką, nie może pracować.
      A książkę polecam! :)

      Usuń